Jak po zderzeniu z pociągiem po, którym jeszcze długo będą sprzątać.
A cień tego zdarzenia i tak będzie wieczny.
Ból zadawany tak celnie i z potężną nienawiścią.
Myślałem, że poznałem już granice, ale granic nie ma.
Dwadzieścia dwa lata, narodzony na nowo w krainie krzyku.
Wiem, że odpowiem!
Wiem, że mam racje!
Wiem, że kocham!
Wiem, że oddam życie!
Ukrzyżowali mnie swoją pustką i nienawiścią, którą nazywają pomocą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz