Pierwsza noc z tymi co za dnia.
Zbyt prawdziwe by nie pamiętać.
Osoby, czas, czyny z nocy wchodzą do dnia.
Druga noc kontynuacja, widzę to co jest za dnia.
Walka i kropla szczęścia.
Od dnia różni się tym, że w tą noc wszyscy mówią o wszystkim.
Trzecia noc była inna widziałem starsze dzieci i panował spokój, dziwiłem się, ale i cieszyłem.
Czyżby przyszłość była lepsza?
Było coś jeszcze, mnie już tam nie było.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz