Niewolnik samotności czekający na głos.
Wędruje już długo obok tych, którzy dusze zaprzedali czasu.
Jest głuchy na to co mówią oni, Ci bez radości oddychania.
Czeka na ten jedyny głos choć słyszy wiele.
A gdy cisza nastaje czekanie boli bo wie dobrze, że nic nie usłyszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz