piątek, 31 sierpnia 2012

Kamienia śpiew (2005)



Niezliczona ilość oczu zgromadziła się otaczając jego szlachetne ciało.
To koncert dla milionów.
Każdy walczy o to by mieć jak najlepsze miejsce.
Godzina występu zbliża się coraz szybciej.
Pośpiech tubylców zawęża powietrze.
Wybiła godzina zero.
Zebrał się cały świat.
Nic nie usłyszał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz