Jestem z kimś kto wie, ale ma inną twarz.
W okuł jest pięknie dużo zieleni, jest jasno i wtedy pojawia się ten dom, który odwiedzam nie raz, ale tylko sam.
Od razu wyczuwam zło, to symbol zła.
Znam ten dom, ale dlaczego jest w takim pięknym miejscu?
Wpatrując się ujrzałem ciemność, która odebrała mi oddech, padam zło jest wszędzie.
Osoba, która jest ze mną podaje mi rękę i wtedy wszystko się zmienia, nie czuje bólu tylko wielki spokój.
Czuje się bezpieczny.
Pojawiają się przyjaciele pochodzący z dnia, siadamy na ławce wtedy ciemność ponownie uderza, ale dłoń którą czuje napełnia mnie siłą, odwagą, ciepłem.
Nie chcę czuć nic innego.
Miłość zabija zło, a ja ją znam tylko ze snu.
Znam jej twarz!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz