Łzy leciały po raz kolejny tak mocno i tak wielkie uczucie wypełniło się bólem.
Jeszcze ostatni zapach, ostatni smak, ostatni oddech.
Ten uścisk, to pragnienie to uczucie.
A w głowie, duszy, sercu, ciele, już w tej chwili „narasta”.
Ta świadomość, to zabija, ale nie pozwala umrzeć to jest najgorsze.
Ta pustka i bezczynność, nie moc i CZAS !
W ciągu sekundy otrzymujesz miliard noży w twój umysł i ciało!
To staje się fizyczne.
To kim jesteś w tym momencie…
Czterdziestoletni narkoman w stanie ataku wygląda lepiej!
A ty jako dowód stoisz w wielkim bólu.
Jest on tak wielki, że nie uciekasz ty samobójco, przychodzisz do źródła!
Stoisz i metry dzielą cię od korzeni bólu.
Świadomość zabija!
Noc deszcz i to okno!
Ty wiesz, a łez więcej niż kropel deszczu.
Ja dowód!
I stoję i czekam na twą twarz w oknie, wiem jaka jest odpowiedź!
Ale chciałbym zobaczyć by sprawić ci ból!
Ciebie tez boli?!
Ból jest za oknem.
Ból…
I stoję całą noc.
I stoję by rano obudzić się w…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz