wtorek, 21 sierpnia 2012

Przez dziurkę od klucza (2003)


Dziś oglądałem drzwi bardzo długo i zastanawiałem się czy będą pasować do mnie?
Z pięknego orzechowego drzewa, piękne rzeźbienia.
Niestety nie oferowali kluczy.
Postanowiłem iż sam sobie sprawie kluczę.
Klucz już mam!
Więc zakupiłem drzwi.
Idealnie pasowały do mnie.
Zamknąłem i przekonałem się,  że są idealnie wykonane
nie przepuszczały żadnego światła.
Naprawdę dawały dużo…
Postanowiłem je otworzyć no i zatrzasnęły się,  ale  na szczęście miałem klucz.
Jednakże,  zamka nie było.
A piasek był coraz cięższy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz