Kolejna mglista
noc listopada.
Moje zimne
stopy, szum sztucznego ciepła.
Trochę przypomina
jadący pociąg w oddali.
Pociąg,
który jedzie od mieszkania do mieszkania.
Wiezie sztuczne
ciepło tej nocy tym, którzy
nie mają tego prawdziwego.
Odwracam się
tyłem do szumu, dźwięku, który
staję się
cieplejszy.
Dotykam dłonią
ściany.
Jest zimno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz