Lewym okiem widzę więcej.
Prawym okiem widzę tylko świat.
Ty widziałaś lewą stronę mojego oka.
Więc musiałaś widzieć smak, zapach i strach.
Czułaś mnie na sobie wiedziałaś, że patrzę.
Ja w klatce jak ptak…
Tylko ciało w niewoli i nieśmiałe gesty.
A miało padać.
Nie padało.
Kilometry za nami.
Kilometry bez deszczu, bez powietrza.
Zaparowane szyby, a może to tylko moje oczy?
Kropla zsuwa się po twojej szyi.
Chwytam!
No to cześć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz